Będąc dziennikarką, zadawałam pytania, by zebrać informacje i przekazać je czytelnikom. Dziś żartuję, że niewiele w moim życiu się zmieniło, bo jako mentorka, nadal pytam. Ale informacje zbiera już mój rozmówca. To fascynujący proces, który dostarcza dużej satysfakcji obu stronom tego dialogu.

Od lat pasjonuje mnie, jak myśli i działa człowiek, co kieruje jego wyborami, co go uskrzydla, a co hamuje w działaniu. Wpływa przecież na nas tak wiele i wszystko ma znaczenie: środowisko w jakim przebywamy, wzorce kulturowe, słowa, których używamy czy wreszcie biologiczna kondycja naszego mózgu. Dlatego właśnie podejście kognitywistyczne jest mi najbliższe, obejmuje bowiem różne aspekty poznania człowieka – od filozofii, socjologii, antropologii przez psychologię, lingwistykę, na neurobiologii kończąc. Pozwala pomagać kompleksowo. 

W pracy nad zmianą ważne jest dla mnie wydobywanie z człowieka tego, co najlepsze, docieranie do jego potencjału, czasem głęboko i skrzętnie ukrywanego. Bez koncentracji na deficytach. Uważam, że dzięki  temu dążenie do zmiany staje się przyjemnością, nawet pasjonującą przygodą. A poznawanie siebie, oczywiście we właściwym dla każdego tempie, prowadzi do nowych, lepszych wyborów.

Czasem zapraszam moich Klientów na sesje w naturze albo do wspólnego tworzenia obrazów, kolaży, grafik, opowiadań czy wierszy. Natura i sztuka to doskonali sprzymierzeńcy w osobistej zmianie oraz budowaniu wewnętrznej harmonii i dobrostanu. Warto być z nimi w regularnym kontakcie.